Dark horse

Dark horse

piątek, 27 lutego 2015

część 2 ( zabraniam kopiowania ) ,, Demoniczne drzewo "

                                                                   Część 2 #
                                                       Demoniczne drzewo

Od tamtego czasu , od 9 lat nie widziałam mamy .
Wychowały mnie lesne zwierzeta , stwory , a moim najlepszym przyjacielem stał sie biały pegaz którego zwano Piorunem .
W krainie w której teraz mieszkam to Antylopia poł Śniezna . Moje zycie ciagnie się dalej , ale obiecałam sobie , że znajdę mame i odpłace czarno białemu stworowi za to co uczynił .
Pewnego słonecznego dnia gdy słońce wstało nawet nie póżno , postanowiłam zobaczyć co się dzieje w Antylopi pół Śnieżnej . Ubrałam mój codzienny strój i wyruszyłam . Po drodze poczęstowano mnie nektarem i plastrem miodu . Spotkałam też Petunie i jej przyjaciela Niedzwiedzia , dała mi jabułko na drogę . Na powietrzu było wyjatkowo , wiał lekki wiatr , trawa była lekko wilgotna . Zatrzymałam się by usiąść na kamieniu . Patrzyłam na domy innych i na tych co tak ciezko pracują . Wtem usłyszałam czyjś mówiący do mnie głos .
- Oh.. witaj Loresso ! - szepnął styłu jakiś głosik .
Obróciłam się by zobaczyć kto to . To był Szopii - mały leśny tak zwany HULTAJ .
- Hej Szopii . Jak się masz ? Co tu taj robisz ? - spytałam
- Mam się dobrze , a szukam Cię . - odpowiedział
- Czy coś się stało ? - spytałam z lekkim niepokojem w głosie .
- Dokładnie nie wiem ale Piorun mówił , że to poważna sprawa i żebym Cię znalazł . No i znalazłem ! - powiedział drapiąc sie przy tym po nosie .
- W takim razie chodzmy ! - krzyknęłam
Pobiegliśmy szybko zobaczyć co się dzieje .
Bieglismy tak trochę długo w koncu jednak znależliśmy się na pięknej polanie . Tam stał Piorun .
- Jesteście wreszcie ! - krzyknął Piorun
- Piorun co się stało ? - spytałam
- Znalazłem cos fantastycznego , a zarazem nie fantastycznego ... - bąknął pegaz
- A więc chodz i mi pokasz co to jest . - odparłam
Wsiadłam na pegaza i poleciałam .
Po chwili byliśmy na miejscu . Pegaz strzepnał z siebie wilgoć by nie być mokrym .
- Piorunie , mogliśmy iść pieszo . - powiedziałam
- Wiesz mi w lesie nic nie jest po naszej stronie . - odparł
- Jak to ? - spytałam
- Loresso dowiedziałem się czegoś , a tą historie opowiem Ci dopiero w domu , nie tutaj , proszę . - powiedział
- No dobrze , co chciałeś mi pokazać ? - spytałam
- Chodz za mną a się dowiesz . - odparł i zniknął w
Szłam tak aż wkoncu mglista zasłona odkryła sie , przed nami stała wielka grota . Ciemno było w niej a wszędzie tylko kości i porozrzucane miecze .
- Niczego nie tykaj . - odparł cicho pegaz
- Co to za jaskinia ? - spytałam
- Tu mieszka smok . - odparł cicho
- Słucham ! - wymskneło mi sie i krzyknęłam .
Usłyszeliśmy straszny ryk , i stapanie czegoś co się zbliza w naszą stronę . Po chwili w ciemności zobaczyliśy wielkie zółte oczy , a po paru sekundach wyłonił się z ciemności wielki smok , no dobra troche mniejszy niz mysleliśmy .
- RAAAAA !! - ryknął potwór
- Dzień dobry czy zastalismy duzego strasznego smoka w tej jaskini ? - spytał pegaz całkiem spokojnie
Smok bardzo zdziwił się tym pytaniem wytrzeszczył oczy i patrzył na nas ze zdziwieniem .
- Witam , tak jam jest zły i potezny smok . Czego tu szukacie , czego chcecie od mua ? - spytał
- Czy  zaprosi nas pan do środka . - spytał Piorun
- Arrr ... Tak wejdzcie proszę . - odparł smok z jeszcze większym zdziwieniem .
Weszliśmy do mrocznej jaskini , w której po chwili zrobiło się jasno .
- Wybaczcie swiatło mi szwankuje . - powiedział z lekkim gniewem smok
Szliśmy dalej aż w koncu dotarliśmy na miejsce , wokół było pełno złota , kości , krwi i siana . Patrzyłam na to miejsce z grozom .
- Ammm ... wybaczcie za ten bałagan , nie spodziewałam się gości . - rzekł ze wstydem
- Omm widzę że jest pan milionerem ! - rzekł na to Piorun .
- Tak , tak . - wybełkotał coś tam smok
- Długo pan tu mieszka ? - spytałam spokojnie
- Jakieś 30 lat będzie ... - odparł
Co was tu sprowadza w me piekne złote progi ? - spytał
- My po informacje . - odparł pegaz
- Po co ? - spytał z szokowany smok
- Chcemy dowiedzieć się o czarnej magii , - odparł cicho pegaz .
- Ahhh , tak , zanim wam opowiem o tym to muszę mieć wynagrodzenie . - odparł z dumą
- Czy dwa szylingi starczą ? - spytałam
- Dorzuce jeszcze złotą podkowę . - powiedział pegaz
- Tak , za tyle moge wam zdradzić parę informacji .- rzekł cicho smok
Usiedliśmy na głazie smok na swym legowisku . Zapłaciliśmy mu juz i czekaliśmy na informacje .
- To długa opowieść , opowiem wam jak i od czego to wszytsko się zaczęło ...
Świat elfów , nie był nigdy podzielony na strone dobra i złą . Wszyscy zyli w zgodzie : smoki z elfami , gnomy ze smokami itp .  Lecz pewnego dnia na polanie szczęścia i dobra wyrosło drzewo . Miało najpiękniejsze owoce , naj krystaliczniejsze . Były tak czerwone , tak piekne . Jednak królowa zabroniła ich zrywać a co dopiero jeść , mówiła że mają mroczne korzenie i nie pochodzą z naszej krainy . Wszyscy stosowali się do zasad . Jednak pewnej długiej i zimnej nocy weszła na polane dziewczyna , usiadła przy drzewie . Patrzyła w owoce tak krystaliczne , tak czerwone , tak złe i mroczne . Wiedziała , że nie mozna ich zrywać ... Nie była to elfka , która dobrze znała każde prawo elfów , był to człowiek .
Tej samej nocy , gdy siedziała przy demonicznym drzewie usłyszała głosy ,, Zjedz nas ! Spróbuj nas ! Spełnimy twoje najskrytsze marzenia ! Dalej skosztuj nas ! " mówiły czyjes głosy . Trzy razy powtarzały się , w końcu nie wytrzymała , sięgnęła po owoc i zerwała go . W jej oczach pojawiła się rządza krwi , rzadza , która była inna od wszytskich . Ugryzła owoc .
Czerwony dotąd owoc zmienił się w krwawo czarne jabłko . Rozległ się tylko straszny smiech . Dziewczyna padła na ziemie blednąc przy tym . Wydawała się martwa . Drzewo okrążyło się wokół niej krwawym bluszczem i ostrymi kolcami . Nad ranem gdy wszytkie elfy śpieszyły się na polane szczęścia , ujrzały straszne drzewo opatulone wogół krwawym bluszczem . Została powiadomiona królowa , próbowała ona zniszczyć drzewo na rózne sposoby ale nic nie pomogło . Na koniec poprosiła 8 drwali by zcieli drzewo . Gdy próbowali oni zciąć je bluszcz owinął ich swoimi lianami i wbił ostre kolce które wypijały z nich cała krew i moc .
Wieści doszły szybko do królowej postanowiła ona sama iść zobaczyć drzewo , które broniło się przed atakami . Kiedy przyszedł czas zobaczenia czym jest drzewo , królowa wyjechała na spotkanie z nim .
Wyruszyło z nią 10 wilków , 2 grozne niedzwiedzie oraz wierni słudzy i rycerze . Gdy dotarła na miejsce przemówiła do drzewa ,, Czego chcesz ? Czego powiedz nam ? " W tym samym momencie nadleciały czarne chmury . Nigdy zaden elf takich nie widział . Wielki piorun strzelił w drzewo , a dokładniej w zaczarowaną dziewczynę . Krwawy dotąd bluszcz rozplątał swój kokon i ukazał czarno białą postać owiniętą w czarny płaszcz . Zaśmiała się szyderczo po czym zdarła z drzewa gałąż która w mgnieniu oka zmieniła się w magiczną laskę . Położyła na nią ugryzione czarne jabłko , które przy położeniu na laskę zmieniło się w szarą kulę . Laska miała głowę syczącego węża . Kobieta miała długie szare pazury , białą cerę i mocno krwawe usta . Królowa z niedowierzaniem spytała : ,, Kim ty jesteś ? " rozległ się znów śmiech i postać rzekła ,, Twoim najgorszym koszmarem wypowiedziała jekies słowa po czym krwawy bluszcz złapał krulową i owinął . Zdusił ją i wypił zniej cała moc i krew . Przelał krew i moc do dwóch osobnych buteleczek z których wypiła czarna postać . ,, Jam jest Zeryjda i tamta ów strona jest mą stroną ta ów strona waszą jesli się nie posłuchacie się , mój bluszcz wypije z was krew i zginiecie " . Po tych słowach odleciała , zrzucajac z Góry królewską koronę .
Od tamtej pory wszytsko się zmieniło ...
- To straszna opowieść - odparłam
-Tak , nie opowiadałam jej od 18 lat ... - powiedział smok
- Dziekujemy panu bardzo ! - krzyknął pegaz
- To ja dziekuje ! - krzyknął smok
Poleciałam z Piorunem do mojej chatki .
 
Pa !!

2 komentarze:

  1. Fajna..
    Pozdrawiam
    unicornstable-schleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Radzę Ci tylko uważać na ortografię i na to w jaki sposób składasz zdania:)
    To tylko rada, a nie hejt.
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń